W 2014 roku Rachel Kesselman powała do życia w Radomsku pierwsze „Otwarte Muzeum”. Wtedy to radomszczanie zobaczyli na ulicach miasta wmontowane w chodniki tablice, które opisywały miejsca związane z żydowską historią Radomska. Dzisiaj niestety większość z nich jest zniszczona. Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów Polsce wymieniło 7 z 60 zniszczonych tablic.
Muzeum Otwarte działa od czerwca 2014 roku. Wtedy to radomszczanie zobaczyli na ulicach miasta wmontowane w chodniki tablice, które opisywały miejsca związane z żydowską historią Radomska. Pomysł wzbudził skrajne emocje: część mieszkańców była zachwycona, część oburzona. Niestety, tablice wykonano ze słabej jakości materiału, część zniszczyła się i popękała.
Towarzystwo Społeczno – Kulturalne Żydów Polsce w swojej działalności ma przede wszystkim dbać o kulturę i historię polskich Żydów, a tym samym dbać również o pamięć. -Gdy w 2018 roku Rachel Kesselman opowiedziała o zniszczonych tablicach TSKŻ natychmiast postanowił zrobić wszystko aby wesprzeć ideę Muzeum i wymienić przynajmniej część tablic- mówi Artur Hofman.
W wyniku poszukiwania środków udało się uzyskać wsparcie z programu Miejsca pamięci i trwałe upamiętnienia w kraju Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Dzięki dofinansowaniu wymieniono siedem tablic przy użyciu bardzo wysokiej jakości materiałów odpornych na warunki atmosferyczne oraz inne czynniki zewnętrzne. W chwili obecnej podejmowane są działania które pozwolą na wymianę kolejnych tablic
Muzeum Kesselman w Radomsku, bo taką dzisiaj nazwę nosi inicjatywa Rachel Kesselman, to kilkadziesiąt tablic ułożonych w różnych częściach miasta Radomsko,wmurowanych w chodniki przy ulicach (m.in. 3 Maja, Bugaj, Joselewicza, Kościuszki, Narutowicza, Piłsudskiego, Przedborska, Reymonta, Warszyca, Wyszyńskiego, Żeromskiego). Przypominają o ważnych wydarzeniach i są związane ze społecznością żydowską mieszkającą przed II wojną światową w tym mieście. Dzięki tablicom poznajemy miejsca, w których dawniej znajdowały się żydowskie obiekty religijne i świeckie (domy modlitwy, synagogi, szkoły, zakłady). Jedna z płyt związana jest z José Ber Gelbardem, który urodził się w Radomsku, a następnie został ministrem gospodarki Argentyny. Warto też wspomnieć, że to pierwsze otwarte muzeum w tej części Europy. Można je zwiedzać na różne sposoby zaczynając z z dowolnego punktu lub też zgodnie z przewodnikiem stworzonym przez stowarzyszenie Yidelle Memory i Rachel Kesselman.
W 1827 r. w mieście żyło 369 Żydów, a w 1834 r. oficjalnie powstała samodzielna gmina żydowska, uniezależniając się od kahału w Przedborzu. W 1843 r. rabin Salomon ha-Kohen Rabinowicz założył w Radomsku swój dwór chasydzki. Od tej pory Radomsko stało się ważnym ośrodkiem ruchu chasydzkiego. Radomszczański dwór chasydzki należał do trzech największych tego typu ośrodków na terenach polskich (zaraz po Aleksandrowie Łódzkim i Górze Kalwarii). W 1897 r. w mieście mieszkało już 11 767 Żydów, stanowiąc 43% ogółu mieszkańców. W 1902 r. wybudowano nową synagogę.
Radomszczańska gmina żydowska uznawana była za bogatą. Tutejsi Żydzi posiadali fabryki, hotele oraz restauracje. Do czołowych przedsiębiorców należał Szaja Ruzewicz, który prowadził fabrykę tzw. sztucznej wełny (tzn. odpadkowej przędzy wełnianej). Sztuczna wełna stanowiła półfabrykat do wyrobu tanich tworzyw półwełnianych. Zakład znajdował się przy ul. Kaliskiej (obecnie ul. W. Reymonta). W 1885 r. zatrudniał 125 pracowników. Do dużych radomszczańskich zakładów należała także fabryka mebli amerykańskich tapicerowanych Moryca Lewkowicza. W 1910 r. posiadała ona 50 pracowników. Zakłady specjalizowały się w produkcji łóżek rozkładanych.
W 1921 r. w Radomsku żyło 7774 Żydów, stanowiąc 41,5% ogółu mieszkańców miasta. Spadek liczebności społeczności stanowił zjawisko typowe dla okresu po pierwszej wojnie światowej, podobnie jak pogorszenie jej sytuacji ekonomicznej. Mimo to, w mieście istniały dwie synagogi, dwie szkoły talmudyczne, prywatna szkoła hebrajska, gimnazjum żydowskie i biblioteka.
Niemcy zajęli Radomsko 3 września 1939 roku. Już po kilku dniach doszło to krwawych represji niemieckich skierowanych przeciwko społeczności żydowskiej. W czasie tzw. czarnego wtorku (12.09.1939) niemieccy funkcjonariusze zgromadzili ok. 1 tys. mężczyzn i znęcali się nad nimi, dotkliwie ich bijąc, a czasem katując na śmierć. Stworzony na polecenie Niemców Judenrat, na czele którego stał Mosze Berger (zastąpiony w maju 1941 r. przez Wiktora Gutsstadta) musiał codziennie dostarczać listy nazwisk zdrowych i nadających się do pracy Żydów. Byli oni wysyłani do niemieckich obozów pracy, głównie w okolicach Poznania.
Dzielnicę żydowską zamknięto 20.12.1939 roku. Powstało w ten sposób jedno z pierwszych gett w Polsce. Niemcy zbudowali bramę główną, przed którą stała tabliczka zabraniająca wstępu mieszkańcom „aryjskiej” części miasta. W getcie zgromadzono ok. 18 tys. Żydów z całej okolicy. Ludność w getcie zdziesiątkowały dwie epidemie tyfusu – w marcu 1940 r. oraz w styczniu 1941 r. Przez cały czas istnienia getta ogranizowano również transporty, wywożące Żydów do niemieckich obozów pracy. W lipcu 1940 r. 400 osób trafiło do obozów pracy w regionie Lublina, w sierpniu 1940 r. Jesienią 1942 r. wywieziono większość mieszkańców getta do niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady w Treblince. 321 osób przetransportowano natomiast do niemieckiego obozu pracy przymusowej w Skarżysku-Kamiennej. Żydzi z Radomska pracowali głównie w Werku A fabryki Hasag. Kolejna grupa Żydów (ok. 120 osób) pozostała w Radomsku i oczyściła domy w getcie, wynosząc dla Niemców wartościowe rzeczy pozostawione przez wywiezionych. Wojnę przeżyło jedynie 200–300 przedwojennych członków radomszczańskiej społeczności żydowskiej, która przed wojną stanowiła 10 tysięcy.